W ostatnim tygodniu postanowiłam sama robić obiady mojemu chłopakowi, żeby codziennie po pracy już na Niego czekały. To był mój debiut kulinarny! <3 Chyba się trochę spisałam, chociaż nie były to potrawy ciężkie do wykonania, haha. Z resztą sami zobaczcie i oceńcie:
W poniedziałek - ukochane kopytka, brokuły i sałatka z warzyw:
// Last week I decided to make the dinners for my boyfriend, so every day after his work it was waiting for him. This was my culinary debut! <3 I think I gave a good account of myself, although those meals weren't so hard to make, haha. Just have a look and judge it:
On monday - beloved dumplings, broccoli and a salad with vegetables:
W środę - chlebki maczane w cieście naleśnikowym z warzywną sałatką: // On Wednesday - breads dipped in pancake batter with vegetable salad:
W czwartek - omlety: // On Thursday - omelettes:
A w piątek poszliśmy do restauracji :) Narzeczony był bardzo zadowolony i ponoć wszystko Mu smakowało! Szczerze mówiąc to gotowanie nie jest takie złe! Może częściej będę się teraz w kuchni pojawiać? :)
// And on friday we went to the restaurant :) The fiance was very pleased and he liked everything! Honestly cooking isn't so bad! Perhaps I will now appear more often in the kitchen? :)
Na zdjęciach dania wyglądają smakowicie więc na pewno musiało też tak być w rzeczywistości. Aż pozazdrościłam Twojemu narzeczonemu ;)
ReplyDeleteTen to ma z Tobą dobrze ;) Nie jeden pewnie zazdrości, hehe. Ja nie przepadam za gotowaniem, wolimy jeść na mieście ;> Chyba zauważyłam, że nie jesz mięsa? (nie ma go na twoim talerzu :D) Te kopytka wyglądają smacznie!
ReplyDeleteYuuumy looks so good *-*
ReplyDeleteGreat blog! I'm following you, follow back?
http://omundodajesse.blogspot.pt/
ale ma z Tobą dobrze :)
ReplyDeletesuper
Dyed Blonde
Ja uwielbiam gotować :D Od kilku dni nie robiłam obiadu bo nie miałam na to czasu i już mi tego brakuje :D
ReplyDeletehttp://gingerheadlife.blogspot.com
oo jakie pychotki<3
ReplyDeleteSame pyszności :)
ReplyDeletePrzed przeprowadzką na "swoje" z moim K twierdziłam że nie umiem gotować a okazało się że nieźle mi idzie, i potwierdzam - gotowanie nie jest takie złe, nawet to polubiłam :)
Uściski:)
Wszystko wygląda smakowicie! Jestem pewna, że odniosłaś sukces kulinarny! Super pomysł z chlebem w cieście naleśnikowym i to , że podajesz dużo surówek! Powodzenia!
ReplyDeletePozdrawiam i dziękuję za wizytę.
jak na debiut to poszło Ci fantastycznie ;) gotowanie naprawdę jest zupełnie przyjemnym zajęciem :)
ReplyDeleteJak apetycznie! Zdecydowanie dobrze Ci poszło i pięknie wszystko podałaś. Na sam widok sałatki warzywnej zgłodniałam:)
ReplyDeletePozdrowienia!:))
mmmm obiadki musiały być pyszne. :D
ReplyDeleteMniam! Kopytka! Narobiłaś mi smaka <3
ReplyDeleteZapraszam do siebie na urodzinowe rozdanie - do zgarnięcia zestawy kosmetyków :)
Ale pyszności :) i piękne mieszkanie :)
ReplyDeleteDawno nie jadłam kopytem, ale uwielbiam kluski śląskie z sosem :D
ReplyDelete