25 March 2017

Women's Day


Jak spędziłam Dzień Kobiet - o tym jest dzisiejszy post :) W tym roku owe święto wypadło w środku tygodnia - w środę - dlatego też pierwszą połowę dnia spędziłam w pracy. Okazało się, że koledzy z pracy postanowili umilić nam ten dzień - w związku z czym dostałyśmy słodycze i mnóstwo ciasta! Po pracy wybrałam się z chłopakiem na szybkie zakupy. Kiedy spotkaliśmy się w Galerii Bałtyckiej narzeczony dał mi przepiękne róże mojego ulubionego koloru! Oprócz kwiatów dostałam także paletkę prześlicznych cieni z Inglota [chłopak sam wybrał kolory <3]. Po upolowaniu paru ciuszków wróciliśmy do domu się przebrać i pojechaliśmy na obiadokolację do Sphinxa, gdzie mój chłopak kilka dni wcześniej zrobił rezerwację! Obydwoje lubimy tą restaurację, także i tym razem jedzenie bardzo nam smakowało. Jako, że była to środa, tego dnia mój narzeczony co tydzień chodzi na squasha, więc pojechaliśmy na godzinę na halę i oglądałam jak Jemu i naszym kolegą idzie gra - to właśnie wtedy spodobał mi się ten sport tak bardzo, że sama postanowiłam zacząć go uprawiać. Po squashu pojechaliśmy do kina na musical "La La Land" - całkiem fajny - warto obejrzeć! W domu byliśmy po północy. Dzień spędziliśmy tak przyjemnie, że jak zwykle minął błyskawicznie :)

// How I spent Women's Day - this is the topic of today's post :) This year this holiday fell in the middle of the week - on Wednesday - that is why I spent the first half of the day at work. It turned out that our colleagues decided to make us happy during that day - so we got sweets and lots of cakes! After work I went with my boyfriend for a quick shopping. When we met in Galeria Bałtycka my fiancé gave me beautiful roses of my favorite color! In addition to flowers, I also got a palette of lovely shadows from Inglot (boy chose the colors by his own <3]. After we bought some clothes we went back home to get dressed up and went to dinner at the Sphinx, where my boyfriend made few days earlier a reservation! We both like this restaurant, also this time the food tasted very good. As it was Wednesday, that day my fiancée goes to play squash every week, so we went for an hour to the hall and I watched his and our friends' play - that was when I liked that sport so much that I decided to start playing squash myself . After the squash we went to the cinema for the musical "La La Land" - quite cool - worth a look! We were at home after midnight. The day we spent so nice that as usual it passed quickly :)

18 comments:

  1. Sounds like a lovely day. I loved la la land. So want to see it again.

    www.fashionradi.com

    ReplyDelete
  2. Piękny Dzień Kochana, aż miło się na Was patrzy :) Buziaczki

    ReplyDelete
  3. Piękne kwiaty <3 Ja również z chłopakiem byłam na filmie ,, La La Land'' mi bardzo się spodobał :) Ale mój chłopak w połowie sensy zasnął. Normalnie wstyd.

    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. świetny mix zdjęć ;) super

    ReplyDelete
  5. świetna paletka z inglot :)

    ReplyDelete
  6. Piękne cienie kochana:):*

    ReplyDelete
  7. Super dzionek i miło spędzony :-)
    Piękne kwiaty i śliczne cienie :-)

    ReplyDelete
  8. Ale romantycznie!! Piękny dzień :)

    ReplyDelete
  9. Piekne futerko oraz zazdroszcze wspaniałego dnia <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/stylewepl-and-justfashionnow.html

    ReplyDelete
  10. super, że Twój dzień kobiet był udany ;)

    ReplyDelete
  11. Bardzo fajny dzień miałaś, chłopak wybrał piękne zestawienie kolorystyczne cieni!

    ReplyDelete
  12. The eyeshadow looks super wonderful great palette
    The food looks very yummy
    xx

    ReplyDelete
  13. Fajnie spędzony dzień, zazdroszczę ;p piękne włosy :)

    ReplyDelete
  14. taki wieczór to super sprawa - romantyczny, miły!

    ReplyDelete
  15. Świetne zdjęcia:*

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    ReplyDelete