17 March 2017

JUST TO KNOW

Our food for the last 2 weeks :) We eat five to seven days a week out - coz there is no time for cooking ;( [pic from yesterday]

Witajcie, dzisiaj chciałam poruszyć dwa nurtujące Was pytania :) Pierwsze ile zajmuje mi napisanie posta i kiedy to przeważnie robię oraz drugie gdzie jadam obiady - czy sama je przygotowuje czy jadam w mieście. Co do jedzenia to wspominałam już, że nie lubię gotować i w sumie do teraz nic się nie zmieniło :) Dodatkowo dochodzi fakt, że od kiedy obydwoje pracujemy tego czasu wolnego jest dużo mniej w związku z czym na ogół wychodzi tak, że pięć na siedem dni w tygodniu jemy 'na mieście'. Kiedy po pracy szybciej jesteśmy w domu staramy się jeść jedzenie domowe, ale najczęściej bywa tak, że mamy masę spraw do załatwienia poza domem, więc finalnie w domu jesteśmy dość późno.. ;( Już niedługo się to zmieni!!! A jeśli chodzi o pisanie postów to najczęściej piszę je w pracy, bo napisanie jednego posta zwykle zajmuje mi parę godzin, więc jakbym miała to jeszcze ogarniać po pracy to już nic innego nie zdążyłabym zrobić.. Chociaż czasem zdarza mi się zrobić w domu, ale bardzo sporadycznie! Pisałam już chyba czemu tak dużo zajmuje mi przygotowanie i opublikowanie jednego posta, ale powtórzę raz jeszcze: wyselekcjonowanie / przygotowanie zdjęć + dopasowanie ich do szablonu bloga + napisanie treści + przetłumaczenie jej na język angielski = stąd ten czas. Wiadomo, że jest to czas uśredniony, bo każdy post jest inny i do każdego podchodzę w inny sposób! Kończę, bo mam jeszcze sporo do zrobienia w pracy :) 

// Hello, today I wanted to talk about two questions bothering You :) First how long it takes me to write a post and when I do it mostly and a second where I eat lunch - whether it is preparing by myself or I eat in the city. About eating I mentioned that I do not like to cook and altogether until now nothing has changed :) In addition there is the fact that since we both work this time off is much less and therefore usually comes out so that five to seven days a week we eat out. When after our work we are at home faster then we try to eat the home food, but most often it happens that we have a mass of things to do outside the house, so we are finally at home quite late ..;( We will change this really soon!!! And when it comes to posting the most I write them at work, because writing one post usually takes me a couple of hours, so if I had to make it after my work there wouldn't be anymore time to do sth else.. Though sometimes happens that I do it at home, but very occasionally! I wrote probably why so much occupies me to prepare and publish a post, but I'll say it again: selecting / preparing photos + matching them to the blog template + writing content + translate it into English = hence that time. It is known that this is the time average, because every post is different and every I approach in a different way! I finish, because I still have a lot to do at work :)

9 comments:

  1. To prawda pisanie postów jest pracochłonne ;) Pizza zawsze dobra!
    http://nazywamsiemilena.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. Mi napisanie posta, a dokładniej to przepisu nie zajmuje dużo czasu, ale samo przygotowanie do tego jest pracochłonne - trzeba pomyśleć nad potrawą, zrobić odpowiednie zakupy, ugotować lub upiec, zrobic zdjęcia... :-)
    Ale kocham to robić :-)

    ReplyDelete
  3. ja tez najczęsciej własnie z braku czasu wybieram jedzenie na mieście. chociaz staram sie w jakies wolniejsze dni nagotować czegoś, co bede mogła odgrzać na nastepny dzien - chociaz wiadomo, ze to juz nie ten sam smak ...
    udanego weekendu! :) http://czynnikipierwsze.com/

    ReplyDelete
  4. To masz super pracę, że możesz w niej robić posty!

    ReplyDelete
  5. pisanie posta to faktycznie czasochłonne zajęcie. Ja też często piszę z pracy :P powiem Ci szczerze, że nie wyobrażam sobie jedzenia przez pięć dni na mieście. Dla mnie karą jest, gdy muszę to zrobić :P zawsze gotuję sobie "na zapas"

    ReplyDelete
  6. so so yummy I like pizza

    ReplyDelete
  7. amazing
    NEW BLOG ! please follow me : YOUNG BLOG

    ReplyDelete
  8. Very nice pics! Have a lovely Day! 😘😘😘

    ReplyDelete
  9. oj wspolczuje;/ dla mnie to priorytet jest zjesc w domu porzadny obiad, nigdy nie jem fast foodow (wyjatek stanowia jakies restauracje)
    i nie dziwie sie, ze tyle czasu zajmuje ci napisane postu, przeciez ty to jeszcze tlumaczysz na angielski, ktory nie jest "kaleczony" jak to na innych blogach polsko-(ala) angielskich xd

    co powiesz na wspólną obserwację? ja już i to z ogromną chęcią! pozdrawiam
    http://justemsi.blogspot.com/

    ReplyDelete